W związku z rozpoczęciem nieoficjalnie wakacji zaczęłam pomału wkraczać w świat kuchni . Zaczęłam od czegoś prostego i przyjemnego czyli....babeczki.
Pewnie większość z Was stwierdzi że nie ma się czym chwalić jednak dopiero zaczynam. Potem będzie czas na jakieś bardziej wyszukane dania .
oto one :
same 'spody' ( ok.50 ) :
i już z budyniem, brzoskwiniami i galaretką
30 sztuk, reszta jutro z karmelem ; ) :
No i narobiłaś mi smaka :) szczęściaro masz już wakacje, ja jeszcze tydzień i też będę mogła zająć się przyjemnościami. Podoba mi się Twój blog, będę zaglądać do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, tak trzymać, z miłą chęcią obserwuje Twoje poczynania. Zazdroszcże Ci tych wakacji :)
OdpowiedzUsuń